● Budujemy masę, czyli ile i co jeść

Opublikowano: 13 maja 2017

Porad, jak budować masę na siłowni, jest całe mnóstwo. My postanowiliśmy skupić się na fundamencie – czyli diecie. W krótkim kompendium przedstawiamy, ile powinno się przyjmować kcal, białka, tłuszczu i węglowodanów oraz jak te dane “spiąć” i zastosować.

Punkt 1: Całkowita przemiana materii
Podstawą do wszelkich planów na masę jest obliczanie tzw. całkowitej przemiany materii (CPM). Jak to zrobić? Wystarczy wpisać kilka danych do specjalnego kalkulatora TUTAJ. W formularzu mamy do wyboru dwa wzory na PPM (podstawową przemianę materii): Mifflina i Benedicta-Harrisa. Ponoć oba są dobre.

Według domyślnego wzoru Mifflina dla czterdziestoletniego mężczyzny o wzroście 180 cm i wadze 80 kg oraz o umiarkowanej aktywności fizycznej (np. lekka praca fizyczna + 2 treningi w tygodniu) całkowita przemiana materii wyszła na poziomie 2768 kcal. Dla uproszczenia naszego “modela” nazwijmy wdzięcznym imieniem Janusz.

Ilość ta to ilość neutralna, która nie powinna powodować ani tycia, ani spadku wagi u Janusza. Mając wyliczony już poziom kalorii, musimy je teraz rozłożyć na czynniki pierwsze w zależności od celu diety.

Punkt 2: Chcemy budować masę (mięśniową!)
Dobór makroskładników, które pozwolą na budowę masy mięśniowej, zazwyczaj oscyluje w granicach:

Białko: 1,8-2g na 1kg masy ciała na dobę
Tłuszcze: 1-1,2g na 1kg masy ciała na dobę
Węglowodany: reszta bilansu kalorycznego

Białko (2g na 1kg) dla naszego Janusza da nam 160g, mnożąc to przez kalorie otrzymujemy 640 kcal. (1g białka = 4 kcal). Tłuszcze 1g na 1kg masy ciała – wychodzi więc 80g, a kalorii 720 kcal. (1g tłuszczy = 9 kcal). Mając już rozdysponowane 720 kcal z tłuszczy oraz 640 kcal z białek, pozostaje nam 1408 kcal na węglowodany. Dzielimy tę wartość na 4 kcal (wartość energetyczna węglowodanów) i otrzymujemy ilość dobową węglowodanów, jakie musi spożyć Janusz. W tym przypadku to 352 g.

Otrzymaliśmy więc końcową proporcje:
Kcal: 2768
Białko: 160g
Tłuszcze: 80g
Węglowodany: 352g

Gdy masa ciała nie będzie chciała ulec u Janusza wzrostowi, musi on “podbić” ilość energii – ot i cała filozofia.

Punkt 3: Podsumowanie
Jak widać, wyliczenie dobowego zapotrzebowania na energię nie jest specjalnie trudne. Pamiętajmy jednak, że jest to dopiero połowa sukcesu. Dochodzi jeszcze dobór produktów, które powinny pokrywać się z wyliczeniami, a to – teoretycznie – wiąże się z ważeniem poszczególnych części składowych posiłków i włączeniem ich w dzienny bilans.

W praktyce bardzo pomocne są specjalne aplikacje, z których da się korzystać nie mając nawet wagi – sprawdziliśmy! My polecamy aplikację Fitatu – jej recenzję zamieścimy niebawem. Jest dostępna na Androida, iOS i pozwala nie tylko liczyć kalorie, ale także określać cele “wagowe” czy analizować skład posiłków. Ma dość bogatą bazę produktów oraz możliwość skanowania tych, które mają kod paskowy.

I to by było na tyle. Czas na siłownię!

Udostępnij ten post:



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Powiązane treści
aminokwasy
Intensywnie trenujący sportowcy nie zawsze są w stanie zapla...
mięśnie pamięć
Najnowszy przegląd badań opublikowany w czasopiśmie...
pióra białko
Naukowcy z Massey University (Nowa Zelandia) twierdz...
leki przeciwbólowe siła mięśni
Trenujący sporty siłowe, którzy przez długi czas prz...
Potrzeba przyjmowania dużych ilości węglowodanó...
Nowe artykuły
Zawroty głowy to powszechny objaw, który może dotknąć każdeg...
Klapki męskie są nieodłącznym elementem garderoby wielu mężc...
Embarking on the delightful and meaningful journey of choosi...