Automat z kebabami – najprawdopodobniej pierwsze tego typu urządzenie na świecie – stworzyli studenci Politechniki Warszawskiej. Maszyna przeżywa prawdziwe oblężenie, a jej twórca zapowiada, że na tym nie koniec.
Politechnika Warszawska może pochwalić się wynalazkiem, który niechybnie zakończy problem głodu wśród studentów. Kilka dni temu stanął tam bowiem automat, w którym można kupić świeżego, gorącego kebaba.
Cały projekt o treściwej nazwie Kebs&GO! koordynuje Szymon Skrzypiec.
Jak tłumaczy w rozmowie z metrowarszawa.pl, wszystko zaczęło się od wieczornego siedzenia na wydziale w większej grupie. Bufet był nieczynny, wybierano zatem delegata, który miał udać się po pożywienie – niestety przybywało zwykle już zimne. Wtedy zaświtała idea automat z ciepłym, tanim i smacznym jedzeniem. Padło na kebab, który – jak tłumaczy Skrzypiec – jest bezsprzecznie najpopularniejszym posiłkiem dla studentów.
Prace projektowe zajęły dwa lata, były finansowane wyłącznie ze środków własnych. Automat stanął niedawno w budynku Politechniki i… teraz pracuje bez przerwy.
Jak działa automat? Kebaby są dwa razy dziennie przygotowywane w stacjonarnej restauracji. W urządzeniu są przechowywane w warunkach chłodniczych, a w momencie zakupu specjalnie opracowany system grzania sprawia, że klient dostaje kebaba “gorącego i chrupiącego”. Skrzypiec zastrzega, że jest “jak z grilla” i nijak się ma do kanapek na stacjach benzynowych.
Kanapka kosztuje 10 zł, a twórcy automatu zapowiadają, że to nie koniec. Zdradzają, że projektem już zainteresowały się “największe firmy”.
Więcej: metrowarszawa.gazeta.pl
Dodaj komentarz