#OTrening

● Są pierwsze oceny aplikacji #OTrening dla Wojsk Obrony Terytorialnej. Może ją pobrać każdy

Opublikowano: 13 września 2017

#OTrening to aplikacja na Androida stworzona przez MON dla żołnierzy obrony terytorialnej. Ma im ona pomóc w budowaniu i utrzymywaniu kondycji fizycznej. – Największym błędem są źle opisane ćwiczenia – uważa specjalista od treningu personalnego. Zachwyceni nie są również programiści i sami użytkownicy. 

Aplikacja #OTrening została przygotowana na Androida przez projektantów MON. Pierwszym etapem, przez który musi przejść każdy użytkownik, jest tzw. test poziomujący, obejmujący podciąganie, pompki, brzuszki i przysiady. Wszystkie ćwiczenia trzeba wykonywać dopóty, dopóki ćwiczącemu starczy sił. Na tej podstawie aplikacja ocenia ogólną kondycję i po jej przeanalizowaniu przygotowuje plan treningu.

Rozpisany na 8 tygodni program obejmuje różnego rodzaju treningi wytrzymałościowe oraz siłowe.

Jak się MON-owi udała ta aplikacja? Portal natemat.pl zapytał o to zarówno programisty, jak i trenera personalnego, a dziennikarz innego portalu – wp.pl – przetestował trening na sobie.

Sama aplikacja jest przejrzysta i łatwo się w niej odnaleźć, jednak do profesjonalnego programu sporo jej brakuje – twierdzi programista tworzący mobilne aplikacje. Dodaje, że #OTrening wygląda na aplikację niskobudżetową. “Przydałaby się możliwość ustawienia przypomnienia o ćwiczeniach. Kolejny problem to ekran rozgrzewki, gdzie jest bardzo dużo niesformatowanego tekstu. Jako użytkownik pewnie nawet bym tego nie przeczytał” – opiniuje w wp.pl.

Trener personalny Paweł Orzechwoski zwraca uwagę, największym błędem są źle opisanie ćwiczenia. Według niego np. opis przysiadów to “kompletna porażka”.

Powielanie mitów nt. schodzenia do kąta 90 stopni i niewychodzenia kolan przed linie palców – kompletna bzdura – mówi w wp.pl.

Do tego wskaźnik BMI, którego kalkulator jest w aplikacji, odchodzi do lamusa i nie ma żadnego odzwierciedlenia u osób trenujących. – Osobiście wg tego wskaźnika mam nadwagę (173 wzrostu i 75 kg wagi) – podsumowuje Orzechowski.

Dziennikarz natemat.pl pisze z kolei, że w początkowym teście sprawnościowym spodziewał się jakiegoś limitu czasu, stopera i podstawowych wskazówek. Jednak nic tam takiego nie ma – dodaje.

Opisuje, że apliakcja opracowuje ośmiotygodniowy trening złożony z pompek, przysiadów, brzuszków, podciągnięć na drążku, a ponadto marszobiegu, biegu, chodu z obciążeniem i pływania.

Trening “jest ułożony w sposób amatorski, opisy ćwiczeń nie powalają, a zasada progresu w rozpisanych tygodniach opiera się na najprostszej zasadzie znanej choćby z popularnego wyzwania “100 pompek” – podsumowuje dziennikarz.

Twierdzi, że aplikacja to zwykły kalendarz treningowy, który rozpisać może średnio rozgarnięty bywalec siłowni.

Źródło: wp.pl/natemat.pl

Udostępnij ten post:



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Powiązane treści
Jak zarabiać na Tik Toku
Dzięki nowoczesnym technolog...
choroby głos
Naukowcy i lekarze z Uniwersytetu Medycznego w Biały...
Polacy coraz częściej uprawiają sport, jednak w zwią...