Choć jazda rowerem w szerszym ujęciu dobrze wpływa na zdrowie, wiele badań wskazywało, że w przypadku mężczyzn ucisk siodełka na krocze negatywnie wpływa na erekcję i zdrowie układu moczowo-płciowego. Na łamach pisma „Journal of Urology” naukowcy z University of California w San Francisco (UCSF) zaprezentowali wyniki największych badań pod tym kątem.
Zdaniem naukowców z UCSF badania te nie tylko angażowały niewielką grupę ochotników, ale też miały niedoskonałą metodologię.
Największe badanie porównawcze jakie do tej pory przeprowadzono, sprawdzające z użyciem zatwierdzonych kwestionariuszy powiązania między kolarstwem i jakością dróg a funkcjami seksualnym i urologicznymi, wykazało, że jazda rowerem nie wpływa negatywnie na zdrowie seksualne i nie wywołuje problemów urologicznych, o co niektórzy specjaliści podejrzewali ten sport. Pasjonaci kolarstwa byli nawet bardziej sprawni seksualnie niż mężczyźni jeżdżący niewiele.
Jak informuje PAP Nauka w Polsce, w tym międzynarodowym projekcie wzięły udział 4 tys. osób uprawiających różne dyscypliny sportowe – kolarze, pływacy i biegacze.
Więcej o badaniu TUTAJ.
Rower okazał się ogólnie nie szkodzić. Zdrowie układu moczowo-płciowego i sprawność seksualna była podobna u cyklistów, jak u biegaczy i pływaków. U niektórych kolarzy częściej tylko dochodziło do zwężenia cewki moczowej. Co więcej, osoby z grupy jeżdżącej intensywnie wykazywały nawet większą sprawność seksualną niż mężczyźni jeżdżący mniej. Dużego znaczenia nie miał też rodzaj roweru ani droga.
Więcej: www.naukawpolsce.pap.pl
Dodaj komentarz