Producenci dywaników samochodowych obiecują długą żywotność swoich produktów, ale prawdziwa weryfikacja następuje dopiero po tysiącach kilometrów intensywnego użytkowania. Codzienne wsiadanie i wysiadanie, ślady butów, rozlane płyny i zmienne warunki pogodowe to twardy egzamin dla każdego materiału. Czy materiał EVA naprawdę przetrwa takie warunki? Oto wyniki testu po przejechaniu 50 000 km.
Test został przeprowadzony na samochodzie używanym codziennie przez rodzinę z dwójką dzieci. Auto służyło do dojazdów do pracy, szkół, weekendowych wyjazdów oraz przewozu zakupów i sprzętu sportowego. Oznacza to pełen zakres wyzwań – od błota i śniegu zimą, przez piasek latem, po rozlane napoje i okruchy jedzenia.
Dywaniki EVA były regularnie czyszczone, ale bez szczególnej ostrożności. Standardowe mycie wodą co 2-3 tygodnie, wytrzepywanie przy okazji. Żadnych specjalnych zabiegów konserwacyjnych ani środków ochronnych.
Celem było sprawdzenie, jak materiał zachowuje się w typowych, domowych warunkach eksploatacji bez nadmiernej dbałości czy protekcji.
Wizualna ocena dywaników po roku intensywnego użytkowania przynosi zaskakujące rezultaty. Materiał zachował swoją oryginalną formę i elastyczność. Nie ma żadnych oznak pęknięć, rozwarstwień czy odkształceń, które mogłyby wpłynąć na dopasowanie do podłogi samochodu.
Najważniejsze obserwacje:
Dla porównania materiałowy dywanik z drugiego testowanego auta wymagał wymiany już po 30 000 km z powodu przetarć i trwałych plam.
Szczególną uwagę zwrócono na miejsca najbardziej narażone na uszkodzenia. Strefa pod piętą kierowcy, gdzie ciągłe przesuwanie stopy podczas prowadzenia powoduje największe tarcie, zachowała pełną grubość materiału. Dywaniki samochodowe z EVA nie wykazują oznak ścierania nawet w tym krytycznym punkcie.
Drugi test dotyczył krawędzi – miejsca, gdzie tradycyjne dywaniki często się rozwarstwiają lub kruszeją. EVA po 50 000 km ma idealne krawędzie, bez żadnych oznak deformacji.
Nie odczepiły się brzegi, nie nastąpiło pękanie rogów mimo wielokrotnego wyjmowania i zakładania dywaników podczas czyszczenia. To potwierdza wyjątkową odporność materiału na codzienne użytkowanie.
W trakcie testu dywaniki miały kontakt z różnymi substancjami chemicznymi – solą drogową zimą, środkami do mycia szyb, plamami oleju, benzyną z dystrybutora na butach. Żadna z tych substancji nie pozostawiła trwałego śladu ani nie wpłynęła na strukturę materiału.
Przez zimę auto często stało na mrozie poniżej -15°C, latem wnętrze nagrzewało się do ponad 60°C. Dywaniki EVA zachowały elastyczność i nie zmieniły swoich właściwości niezależnie od temperatury.
Nie stwardniały na mrozie, nie rozmiękły w upale. Ta stabilność termiczna to kluczowa zaleta dla kierowców w polskich warunkach klimatycznych.
Jednym z najważniejszych aspektów dla użytkowników jest utrzymanie estetycznego wyglądu. Po 50 000 km i setkach myć dywaniki EVA prezentują się praktycznie jak nowe. Powierzchnia pozostała gładka, bez matowienia czy zadrapań charakterystycznych dla plastików niskiej jakości. EVA utrzymuje nasycony kolor i połysk, co sprawia, że wnętrze auta wygląda zadbanie.
Tradycyjne dywaniki materiałowe wymagały wymiany po około roku, gumowe wytrzymały półtora roku. EVA dywaniki po roku wyglądają jak nowe, co sugeruje, że posłużą jeszcze kilka sezonów. Licząc koszt na kilometr użytkowania, EVA wypada najkorzystniej – jednorazowy wydatek zwraca się wielokrotnie dzięki żywotności materiału.
Wytrzymałość dywaników EVA wynika z zamkniętej struktury komórkowej materiału. EVA nie wchłania wody, nie pęcznieje i nie kurczy się, co zapewnia stabilność wymiarową przez cały okres użytkowania. Materiał jest odporny na działanie promieni UV, co zapobiega degradacji i pękaniu pod wpływem słońca. EVA to monolityczny materiał, który nawet w przypadku zadrapania nie rozpada się dalej – ta cecha daje pewność, że dywaniki przetrwają lata intensywnego użytkowania bez utraty funkcjonalności.
Artykuł sponsorowany
Dodaj komentarz