Zażywanie przeciwutleniaczy, m.in. witaminy C lub E, by zmniejszyć zakwasy po ćwiczeniach, nie daje prawie żadnego efektu – wynika z badań naukowców z Uniwersytetu w Portsmouth i Sheffield Hallam University.
Przed i po treningu ludzie często zażywają związki przeciwutleniające, np. witaminę E i/lub C, a także jedzą obfitujące w nie pokarmy. Chcą w ten sposób zapobiec bólom mięśni.
W ramach metabadania naukowcy porównywali wysokie dawki przeciwutleniaczy z placebo, a uwzględnieni w nich ochotnicy angażowali się w intensywne ćwiczenia wywołujące zakwasy. Większość badanych (blisko 9 osób na 10) stanowili mężczyźni, którzy ruszali się rekreacyjnie lub byli umiarkowanie wytrenowani – pisze kopalniawiedzy.pl.
Okazało się, że wysokie dawki suplementów przeciwutleniających (przewyższające dzienną zalecaną ilość) nie wydawały się zapobiegać bolesności mięśni krótko po ćwiczeniach, a także po upływie 1, 2, 3 lub 4 dni. Różnica średniej oceny bólu w przypadku zażywających suplementy i członków grup placebo była bardzo nieznaczna – suplementacja przeciwutleniaczami praktycznie niezauważalnie zmniejszała bolesność mięśni w pierwszych 3 dniach po ćwiczeniach.
Zespół opóźnionego bólu mięśniowego (DOMS – ang. delayed onset muscle soreness) to ból mięśni pojawiający się 24-72 godzin po intensywnym wysiłku. Ustępuje po 5–7 dniach, nazywany popularnie „zakwasami”. Zakwasy kojarzone są błędnie z występowaniem kwasu mlekowego w mięśniach. W istocie kwas mlekowy zostaje wypłukany z tkanki mięśniowej przez przepływającą krew już w 1-2 godziny po intensywnym wysiłku i jest zużywany przez wątrobę do różnych procesów (np. glukoneogenezy), a zatem nie zalega on w mięśniach po wysiłku.
Więcej: www.kopalniawiedzy.pl
Dodaj komentarz