● Grillujesz na węglu? To tak, jakbyś wypalił paczkę papierosów…

Opublikowano: 9 czerwca 2017

200 gramów kiełbasy przyrządzonej na tradycyjnym grillu węglowym dostarcza nam 100 razy więcej benzo(a)pirenu niż 20 wypalonych papierosów – wynika z badania naukowców z Politechniki Warszawskiej. Tego typu urządzenia szkodzą zarówno na etapie rozpalania, jak i przyrządzania żywności.

Jak wskazuje badanie naukowców z Politechniki Warszawskiej, podczas przygotowywania jedzenia na grillu węglowym stwierdzono obecność 13 z 16 szkodliwych rakotwórczych substancji.

Badania szkodliwości różnych rodzajów grilli zleciła energetyczna spółka Gaspol. Problematyke “grillową” zglębali naukowcy pod kierunkiem dra Artura Badydy, który naukowo zajmuje się oddziaływaniem zanieczyszczeń powietrza na środowisko, a przede wszystkim na zdrowie człowieka.

Badacze przetestowali trzy rodzaje grilli – najczęściej dostępne na rynku grille węglowe, zasilane węglem drzewnym, grille zasilane brykietem z węgla drzewnego i grille gazowe zasilane czystym propanem. Naukowcy dokonali pomiarów i analizy chemicznej gazów odlotowych. Zakres prac obejmował pomiar stężenia masowego aerozolu (pyłu PM2,5) oraz oznaczenie składu chemicznego w zakresie 16 wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych (WWA), czyli szkodliwych substancji rakotwórczych – w fazie stałej i gazowej. Pierwszy cykl pomiarowy wykonano z użyciem pustych grilli, a następnie pomiary powtórzono w warunkach grillowania żywności – po umieszczeniu na każdym grillu identycznego zestawu potraw.

Okazało się, że najbardziej tradycyjne i typowe grille węglowe trują już w momencie, gdy je rozpalamy. Badania pokazały, że grill zasilany brykietem z węgla drzewnego, jeszcze zanim położymy na nim potrawy, wydziela 4 z 16 badanych WWA. Jak już położymy na nim produkty, to wdychamy i wchłaniamy razem z nim aż 13 z 16 szkodliwych substancji. Podobnie jest w przypadku grilla węglowego – jego spaliny zawierały 12 z 16 WWA.

Zdecydowanym pozytywnym bohaterem tego testu okazał się grill gazowy – w jego przypadku, zarówno na pustym grillu, jak i w trakcie grillowania – nie stwierdzono żadnego ze szkodliwych węglowodorów aromatycznych. Wszystkie próbki badane były poniżej granicy oznaczalności.

Inną zaletą takiego urządzenia jest łatwość jego rozpalenia i zgaszenia. Temperatura uzyskiwana jest w ciągu kilku minut, a później można ją dowolnie regulować. Takie grille są także łatwe w czyszczeniu (brak sadzy i popiołu) i ekonomiczne. Wady? Nie dają potrawom takiego zapachu jak grille węglowe, choć ostatnio producenci grilli gazowych i na to znaleźli sposób. Aby poprawić aromat dań, stosuje się wiórki z drzew owocowych. Moczy się je w wodzie, następnie wkłada do specjalnych skrzynek żeliwnych lub zawija w folię aluminiową i układa bezpośrednio na osłonie palników. Unoszący się zapach sprawia, że potrawy smakują bardziej tradycyjnie.

Źródło: Newseria

Udostępnij ten post:



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Powiązane treści
Choroba Peyroniego
Naukowcy w ramach badań przeprowadzonych przez Baylo...
czy można grillować na balkonie
Powoli zbliża się sezon na grillowanie. Wielu mieszk...
gorąca herbata
Irańscy naukowcy nie mają dobrych wieści dla miłośni...
terapie alternatywne na raka
Lekarze podkreślają, że rezygnacja z leczenia chorob...
witamina E rak
Nie znaleziono dowodów na to, że stosowanie witaminy...