200 gramów kiełbasy przyrządzonej na tradycyjnym grillu węglowym dostarcza nam 100 razy więcej benzo(a)pirenu niż 20 wypalonych papierosów – wynika z badania naukowców z Politechniki Warszawskiej. Tego typu urządzenia szkodzą zarówno na etapie rozpalania, jak i przyrządzania żywności.
Jak wskazuje badanie naukowców z Politechniki Warszawskiej, podczas przygotowywania jedzenia na grillu węglowym stwierdzono obecność 13 z 16 szkodliwych rakotwórczych substancji.
Badania szkodliwości różnych rodzajów grilli zleciła energetyczna spółka Gaspol. Problematyke “grillową” zglębali naukowcy pod kierunkiem dra Artura Badydy, który naukowo zajmuje się oddziaływaniem zanieczyszczeń powietrza na środowisko, a przede wszystkim na zdrowie człowieka.
Badacze przetestowali trzy rodzaje grilli – najczęściej dostępne na rynku grille węglowe, zasilane węglem drzewnym, grille zasilane brykietem z węgla drzewnego i grille gazowe zasilane czystym propanem. Naukowcy dokonali pomiarów i analizy chemicznej gazów odlotowych. Zakres prac obejmował pomiar stężenia masowego aerozolu (pyłu PM2,5) oraz oznaczenie składu chemicznego w zakresie 16 wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych (WWA), czyli szkodliwych substancji rakotwórczych – w fazie stałej i gazowej. Pierwszy cykl pomiarowy wykonano z użyciem pustych grilli, a następnie pomiary powtórzono w warunkach grillowania żywności – po umieszczeniu na każdym grillu identycznego zestawu potraw.
Okazało się, że najbardziej tradycyjne i typowe grille węglowe trują już w momencie, gdy je rozpalamy. Badania pokazały, że grill zasilany brykietem z węgla drzewnego, jeszcze zanim położymy na nim potrawy, wydziela 4 z 16 badanych WWA. Jak już położymy na nim produkty, to wdychamy i wchłaniamy razem z nim aż 13 z 16 szkodliwych substancji. Podobnie jest w przypadku grilla węglowego – jego spaliny zawierały 12 z 16 WWA.
Zdecydowanym pozytywnym bohaterem tego testu okazał się grill gazowy – w jego przypadku, zarówno na pustym grillu, jak i w trakcie grillowania – nie stwierdzono żadnego ze szkodliwych węglowodorów aromatycznych. Wszystkie próbki badane były poniżej granicy oznaczalności.
Inną zaletą takiego urządzenia jest łatwość jego rozpalenia i zgaszenia. Temperatura uzyskiwana jest w ciągu kilku minut, a później można ją dowolnie regulować. Takie grille są także łatwe w czyszczeniu (brak sadzy i popiołu) i ekonomiczne. Wady? Nie dają potrawom takiego zapachu jak grille węglowe, choć ostatnio producenci grilli gazowych i na to znaleźli sposób. Aby poprawić aromat dań, stosuje się wiórki z drzew owocowych. Moczy się je w wodzie, następnie wkłada do specjalnych skrzynek żeliwnych lub zawija w folię aluminiową i układa bezpośrednio na osłonie palników. Unoszący się zapach sprawia, że potrawy smakują bardziej tradycyjnie.
Źródło: Newseria
Dodaj komentarz